może piór? albo zbór?
Może już tu było to: fascynuje mnie branżowy "slang" sprzedawców warzyw i owoców. Do tabliczek z napisem "pomarańcz", "gruszka" - zawsze w liczbie pojedynczej - już się przyzwyczaiłem. Ale powalił mnie "winogron"... :-)Pozdrawiam!
może piór? albo zbór?
OdpowiedzUsuńMoże już tu było to: fascynuje mnie branżowy "slang" sprzedawców warzyw i owoców. Do tabliczek z napisem "pomarańcz", "gruszka" - zawsze w liczbie pojedynczej - już się przyzwyczaiłem. Ale powalił mnie "winogron"... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!